sobota, 19 marca 2011

Zioła-co i do czego

Wspaniały aromat i wygląd ziół często nas zachwyca, ale czy wiemy jak ich używać? Mamy do czynienia z wieloma gatunkami ziół. Niektóre używamy do ciast, inne do gotowanych potraw, jeszcze inne do mięs czy sałatek. Tak więc warto przypomnieć sobie parę z nich.

 
Bazylia: liście o aromatycznym zapachu pasują do pomidorów, baraniny, sera, makaronów, sałat. Można je   gotować razem z potrawą. Lepszy efekt daje użycie świeżych liści.
Cząber: używamy do zapiekanek i mięs pieczonych. Można go dusić lub piec. Przed podaniem trzeba usunąć gałązki, listki można pozostawić.
Rzeżucha: używamy w stania świeżym do sałat, jaj, delikatnych gatunków mięs czy na kanapki, można też robić wspaniałe pasty (szczególnie polecane w okresie świąt Wielkanocnych).
Rozmaryn: używany w stanie świeżym lub suszonym do pieczystego (razem z tymiankiem i czosnkiem), a także jako dodatek do marynat, czy do obtoczenia mięs przed uwędzeniem.
Lawenda: wspaniała do baraniny (często z rozmarynem). Można ją gotować w stanie świeżym lub ususzonym.
Szałwia: do ryb i cielęciny, wątroby, grochu, fasoli. Używa się ją w stanie świeżym lub suszonym w niewielkich ilościach.
Szczaw: Można go stosować w stanie świeżym do sałat, potraw z jaj, ziemniaków, a takrze gotować w zupach i sosach. Na zimę można zawekować.
Lubczyk: używany do mięs, bulionów. Stosujemy w niewielkich ilościach z racji intensywnego zapachu w stanie świeżym lub suszonym.
Ogórecznik: stosowany jako przyprawa do wszelkich sałat. Posiada jadalne też kwiaty. Używa się tylko w stanie świeżym.
Rukiew wodna : Jest ostrzejsza w smaku niż zwykła rzeżucha, używana w stanie świeżym w zimowym sezonie.
Mięta: jej orzeźwiający smak pasuje do baraniny, owoców strączkowych, ziemniaków, a takrze sałat i mięsa mielonego. Wspaniale smakuje w zupie krem z cukinii. Używa się jej w stanie świeżym lub suszonym.
Szczypiorek: należy do klasyki ziół, Stosowany do jajek, sałat, sosów maślanych i majonezowych. Używany w stanie świeżym, mrożonym, lub suszonym. Największy efekt oczywiście jest po użyciu świeżego.
Koperek: to kolejny klasyk gatunku. Dodaje sie go do ryb, ziemniaków, sosów robionych na maśle, sałat, zup. Owoce są idealne do kwaszenia ogórków. Stosowany świeży, suszony i mrożony.
Seler naciowy: delikatniejszy w smaku od naci selera korzeniowego, stosowany do zup, zapiekanek i sałatek.
Lebiodka (oregano) : jest to rosnąca dziko kuzynka majeranku. Używana głównie w kuchni włoskiej, a także do sałatek i mięs. Wspaniale nadaje się do wędlin. Dodaje się ją świeżą lub suszoną.
Estragon: do białych sosów, białych mięs, potraw z jaj. Nadaje potrawom delikatny smak anyżku. Należy używać go w niewielkich ilościach.
Pietruszka: to kolejna klasyka. Gładka lub kędzierzawa, dodawana niemal do wszystkiego w stania świeżym, suszonym lub mrożonym.
Tymianek: świeże lub suszone listki stosuje się głównie w kuchni śródziemnomorskiej. Wspaniale komponuje się z mięsem, nadaje się do obróbki mięsa przed wędzeniem.
Biedrzeniec: nadaje się do wszelkich sałat, jego aromat najlepiej komponuje się z sokiem cytrynowym lub octem winnym. U żywa się go tylko w stanie świeżym.
Koper włoski: używany w stanie świeżym w małych ilościach do ryb, baraniny, ogórków. Ta odmiana kopru uprawiana jest we Włoszech i Francji jako warzywo.
Rozchodnik: młode pędy maja smak nieco kwaskowy i nadają się do zup, sosów ziołowych i sałatkowych.
Trybula: jej zapach jest bardziej intensywny niż pietruszki. Używana jest w stanie świeżym, gdyż przez suszenie traci aromat. Dodaje się ją do zup, sałat i białych mięs.
Portulaka: jej lekko słony smak jest na nowo odkrywany w kuchni. Używa się jej w stanie świeżym do sałat, zup i sosów.
Melisa: listki o cytrynowym zapachu dodajemy do sałat, sosów, niektórych potraw słodkich. Świeże nie nadają się do gotowania.
Oto przedstawiony został podstawowy wachlarz ziół używanych w wielu kuchniach świata. Przy umiejętnym ich stosowaniu można zdrowo i smacznie się odżywiać, bez sięgania do sztucznych, gotowych  przypraw, a więc powodzenia i do dzieła!

piątek, 18 marca 2011

Terere – czyli Yerba Mate na zimno

Autorem artykułu jest Marek Skok



Czym jest Yerba, wie chyba każdy, kto odrobinę interesuje się zdrowym trybem życia. Jednak o istnieniu siostrzanego napoju – Terre, wie już dużo mniej z nas. A napój ten – zwłaszcza teraz, w okresie letnim – jest idealnym sposobem na ugaszenie pragnienia.

Dla pewności jednak wyjaśnimy krótko – Yerba Mate to roślina występująca w Ameryce Południowej, z której przygotowuje się napar herbaciany o bardzo specyficznym smaku. Działa on bardzo pobudzająco, wspomaga trawienie i pracę serca. Yerbę zalewamy gorącą wodą (ale nie wrzątkiem!).

Terere różni się od Yerba Mate właśnie sposobem parzenia – w tym przypadku zamiast gorącej, stosujemy wodę zimną, często z dodatkiem lodu. Liście krzewu uwolnią wtedy swój ekstrakt i otrzymujemy coś analogicznego do naszej „herbaty mrożonej”, ale o bardzo odmiennym smaku i bogatszych właściwościach.

Napój Terere jest, ze względu na klimat, tradycyjnym napojem Ameryki Południowej. Suchy i gorący klimat łatwiej znieść popijając zimny orzeźwiający napój. Aby woda do zalewania napoju była odpowiednio zimna (letnia się nie nadaje!) stosowane są termosy. Dzięki temu możliwe jest przygotowanie Terere podczas przerwy w pracy podczas upalnego dnia.

Zarówno Yerba, jak i Terere zawierają składniki stymulujące ludzki organizm - napoje te są więc zdrowsze od tradycyjnej dla Europejczyków kawy, czy zwykłej herbaty. Możemy więc uznać, że napój ten wspomaga w pewnym stopniu zdrowe odżywianie - a na pewno w racjonalnych ilościach nie będzie dla organizmu szkodliwym.

Z racji swego odmiennego od Yerby charakteru, do zaparzenia Terere najlepiej wykorzystać tylko wybrane i odpowiednio przygotowane gatunki krzewu. Często stosuje się też dodatki smakowe z owoców czy innych ziół, dzięki czemu mamy szerszy wachlarz smaków i nie grozi nam herbaciana nuda ;)

Nie mieszkamy co prawda w Brazylii czy Argentynie gdzie sprzedaż Yerby przekracza znacznie sprzedaż kawy, ale nasze polskie lato też potrafi zaskoczyć upałem, a wtedy Yerba Mate „na zimno” jest doskonałym wyborem, alternatywnym dla wszelkich „energy drinków”, które w odróżnieniu od niej nie zawierają tak bogatego zestawu witamin i minerałów. Zrób sobie przerwę z Terere!

---

Mateista


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sałatka Grecka + Tosty Czosnkowe

Autorem artykułu jest Maciej Gawlikowski



Szukacie prostą, smaczną, zdrową sałatkę do grila czy na impreze imieniową urodzinowa itd. Polecam moja propozycje sałatki greckiej z tostami z masełkiem czosnkowym mmmm. Po skosztowaniu każdy prosi o jej przepis z uśmiechem na twarzy. A więc zapraszam dalej.

Składniki:
1 papryka czerwona, zielona i żółta
3 sery feta ( polecam wędzone łatwo się kroją i wspaniale smakują)
6 pomidorów
średni słoik oliwek czarnych i zielonych (mogą być krojone gotowe zmniejszy nam pracochłonność do tej sałatki)
2 ogórki szklarniowe
1/3 sałaty lodowej
2 cebule fioletowe

Papryki płuczemy, czyścimy w środku potem kroimy drobno i wsypujemy do miski, oliwki kroimy drobno badz po odlaniu zalewy wsypujemy do miski, ogórki kroimy drobno i wsypujemy do miski, cebule kroimy w piórka bądz drobno i wsypujemy do miski, sałate lodowa kroimy bądz rozszarpujemy na drobne kawałki. Fete kroimy drobno i wsypujemy do miski. Pomidory zalewamy wrzątkiem nacinamy i czekamy asz skórka zacznie schodzić i obieramy asz wkońcu drobno kroimy i wsypujemy do miski.Do sałatki wciskamy 1 cytrynę.


Mamy sałatke teras sos:
250 ml. oliwy z oliwek
1/2 opakowania ziół prowansalskich
4 łyżki octu jabłkowego
4 łyżeczki musztardy chrzanowej
2 łyżeczki cukru
Wszystko razem łączymy i wlewamy do sałatki i mieszamy, wsadzamy do zamkniętego pojemnika i wsadzamy do lodówki na min. 1-2 godziny najlepiej smakuje na 2 dzień,

Tosty+ masło czosnkowe
proporcja:
1/2 masła osełkowego+ 2-3 małe ząbki czosnku wedle smaku jak sie lubi można dodać tak jak ja dodaje pieprz, łyżkę kopiastą ziół prowansalskich oraz łyżeczke papryki słodkiej.


Życzę Smacznego oraz udanych grilli.

---

Maciej Gawlikowski

Zapraszam a moje blogi:


http://zdroweprzepis.blogspot.com/
http://autobeztajemnic.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sałatka Grecka + Tosty Czosnkowe

Autorem artykułu jest Maciej Gawlikowski



Szukacie prostą, smaczną, zdrową sałatkę do grila czy na impreze imieniową urodzinowa itd. Polecam moja propozycje sałatki greckiej z tostami z masełkiem czosnkowym mmmm. Po skosztowaniu każdy prosi o jej przepis z uśmiechem na twarzy. A więc zapraszam dalej.

Składniki:
1 papryka czerwona, zielona i żółta
3 sery feta ( polecam wędzone łatwo się kroją i wspaniale smakują)
6 pomidorów
średni słoik oliwek czarnych i zielonych (mogą być krojone gotowe zmniejszy nam pracochłonność do tej sałatki)
2 ogórki szklarniowe
1/3 sałaty lodowej
2 cebule fioletowe

Papryki płuczemy, czyścimy w środku potem kroimy drobno i wsypujemy do miski, oliwki kroimy drobno badz po odlaniu zalewy wsypujemy do miski, ogórki kroimy drobno i wsypujemy do miski, cebule kroimy w piórka bądz drobno i wsypujemy do miski, sałate lodowa kroimy bądz rozszarpujemy na drobne kawałki. Fete kroimy drobno i wsypujemy do miski. Pomidory zalewamy wrzątkiem nacinamy i czekamy asz skórka zacznie schodzić i obieramy asz wkońcu drobno kroimy i wsypujemy do miski.Do sałatki wciskamy 1 cytrynę.


Mamy sałatke teras sos:
250 ml. oliwy z oliwek
1/2 opakowania ziół prowansalskich
4 łyżki octu jabłkowego
4 łyżeczki musztardy chrzanowej
2 łyżeczki cukru
Wszystko razem łączymy i wlewamy do sałatki i mieszamy, wsadzamy do zamkniętego pojemnika i wsadzamy do lodówki na min. 1-2 godziny najlepiej smakuje na 2 dzień,

Tosty+ masło czosnkowe
proporcja:
1/2 masła osełkowego+ 2-3 małe ząbki czosnku wedle smaku jak sie lubi można dodać tak jak ja dodaje pieprz, łyżkę kopiastą ziół prowansalskich oraz łyżeczke papryki słodkiej.


Życzę Smacznego oraz udanych grilli.

---

Maciej Gawlikowski

Zapraszam a moje blogi:


http://zdroweprzepis.blogspot.com/
http://autobeztajemnic.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Egzotyczne smaki

Autorem artykułu jest Robert Chwedczuk



Rośliny egzotyczne to kategoria sztuczna, która łączy rośliny jedynie według regionów świata, z których pochodzą. W Polsce zaliczane sa do nich na przykład: owoce cytrusowe, banany, kiwi, granat.

Dzięki tworzeniu nowych i ciągłemu ulepszaniu dostępnych już środków lokomocji obecne możliwości przemieszczania się ludzi są praktycznie nieograniczone. Możemy podróżować samolotami, statkami, pociągami czy samochodami.

W wyniku tego w ostatnich dziesięcioleciach dość znacząco rozwinęła się branża turystyczna. Oferowane są wycieczki do najdalszych zakątków świata, w których możemy się znaleźć nawet w przeciągu kilku godzin. Jednak rozwój turystyki to nie tylko zwiedzanie nowych, nieznanych nam wcześniej miejsc.

Już w średniowieczu, dzięki rozwinięciu żeglugi oprócz bardzo cennych kruszców z obcych krajów przywożona także nie znane wcześniej w Europie rośliny. Ogromna część z nich to rośliny jadalne, nazywane potocznie egzotycznymi.

Nawet teraz, pomimo tego, że znane są już prawdopodobnie wszystkie odmiany owoców i warzyw, to robiąc zakupy w supermarketach nie raz zastanawiamy się, jak smakuje dany owoc czy warzywo, z czym się go je, czy się obiera. Tak naprawdę, to jedynym sposobem na poznanie właściwości konkretnego owocu jest jego spróbowanie.

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak jeść owoc kaki? Jest to owoc kształtem przypominający pomidora, o pomarańczowej skórce. Dojrzały ma galaretowaty miąższ, z którego robi się na przykład konfitury. Jednak można go jeść również na surowo. Smakuje wtedy jak kombinacja moreli z dynią ale jest naprawdę smaczny.

Co innego granat, którego dojrzałe owoce są naprawdę słodkie. Pomimo tego, że możemy kupić go praktycznie w każdym większym sklepie to ciągle nie jest on bardzo popularny w naszym kraju. Zatem, jak jeść owoc granatu? Najłatwiejszym sposobem jest po prostu rozkrojenie go w połowie nożem i zjedzenie miąższu łyżeczką. Jeżeli robimy sałatkę owocową to po rozkrojeniu granatu możemy wystukać jego miąższ prosto do sałatki.

Smacznego!

---

Robert Chwedczuk - Zacząć Zarabiać


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
<h2>Sałatka KEBAB </h2>
<p>Autorem artykułu jest Maciej  Gawlikowski</p>
<br />
Sałatka pyszna, pikantna łatwa w przyżądzeniu jedna z moich ulubionych, lubie pikantne jedzenie a za kababem szaleje. Szczeże polecam i zapraszam do krótkiej lektury poniżej.
<p>Składniki:</p>
<p style="text-align: left;">4 piersi z kurczaka<br /> pół główki kapusty pekińskiej<br /> 3 marchewki<br /> 3 cebule ( białe, czerwone )</p>
<p style="text-align: left;">6 ogórków korniszonychsól<br /> pieprz<br /> papryka (ostra lub łagodna ilość wedle uznania)<br /> curry<br /> przyprawa do kebaba</p>
<p>Sos czosnkowy:<br /> majonez 500 ml ( bądz jogurt 500ml w wersji fitness lub jogurt+ majonez razem 500ml)<br /> ketchup pikantny 230 g<br /> 3-4 ząbki czosnku drobno pokrojone bądz przeciśnięte przez zgniatacz.</p>
<p> Polecam zrobić podwójną ilość sosu i zrobić sałatke z podwójna ilością sosu sałatka jest wtedy przepyszna</p>
<p>Składniki sosu wymieszać ze sobą.</p>
<p>Piersi kurczaka obczyścić pokroić w drobną kostkę, posypać przyprawami, usmażyć i ostudzić. Kapustę poszatkować, marchewkę zetrzeć na tarce o dużych oczkach lub pokroić drobno. Razem wymieszać i posolić. Cebulę pokroić w piórka i sparzyć wrzątkiem. ( lub pokroić 2 cebule czerwone w piórka a 2 białe w kostke apetyczniej sałatka wyglada puzniej na talerzu). Korniszony pokroić w kostkę, dać na druszlak i pożądnie odcisnąć. Układać w szklanym naczyniu warstwami: kapusta z marchewką, cebula, korniszony, mięso, kapusta z marchewką, sos, kapusta z marchewką i tak do końca skłądników. A bym był zapomniał można dodać oliwki do smaku mogą być czarne zmieszane z zielonymi polecam słoiki z oliwkami pokrojonymi bedzie dużo szybciej</p>
<p>Smacznego Maciej Gawlikowski uwielbiam robić jedzenie i eksperymentowac</p>
<p>Na więcej moich przepisów zapraszam na poniższy mój blog oraz na blog o teamtyce motoryzacji</p>
---
    <p><p>Oto moje blogi zapraszam <br /> http://autobeztajemnic.blogspot.com<br /> http://zdroweprzepis.blogspot.com</p></p>

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>

Makaron penne z cukinią lub kabaczkiem

Autorem artykułu jest Ryszard Marszałek


Potrawa ta jest szybka i bardzo smaczna..Znika szybko z półmiska a uwielbiają ją nie tylko wegetarianie ale też osoby preferujace potrawy mięsne.
1/2 paczki makaronu penne
2 cebule
2 ząbki czosnku
5 większych pieczarek
1/2 czerwonej papryki
2 duże kulki mozzarelli
2 niewielkie kabaczki lub cukinie
3 łyżki oliwy do pieczenia
sól , pieprz
3 łyżki startego na dużych oczkach żółtego sera
Makaron ugotować w dużej ilości osolonej wody z dodatkiem paru kropel oliwy aby makaron się nie sklejał. Gotować według przepisu na opakowaniu tak aby był półtwardy a nie rozgotowany. Wypłukaną i osuszoną cukinię lub kabaczek pokroić w plasterki. Paprykę oczyścić z nasion i pokroić w paski. Na patelni rozgrzewamy oliwę, dajemy posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek i poszatkowaną w piórka cebulę. Należy je w któtkim czasie zeszklić aby się nie przypalały. Po czym wrzucamy cukinię, paprykę i pokrojone cieniutko pieczarki - podsmażamy wszystkie składniki razem około 20 minut.
Należy zwrócić uwagę na to aby cukinie nie były rozgotowane, dlatego nie jest wskazany dłuższy czas smażenia. Aby potrawa nie przypalała się można całość podlać małą ilością wody. Pod koniec smażenia doprawiamy według uznania solą i pieprzem, a jeśli Ktoś preferuje ostrzejsze potrawy, to możemy całość posypać odrobinką chili (pieprz cayenne) lub ostrą sproszkowaną papryką. Można też dodać jedną lub dwie konserwowe papryczki chili bardzo drobniutko pokrojone.
Następnie mieszamy potrawę z makaronem i pokrojoną w kostkę mozzarellą. Całość posypujemy startym serem. Jeszcze chwilkę trzymamy na rozgrzanym palniku aby serki się rozpuściły.
Smacznego!
---
Ryszard http://potrawyjarskieinietylko.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wina na prezent

Autorem artykułu jest Paweł Gniadek



Masz problem z wybraniem wina na prezent? Przedstwiam kilka wskazówek pomocnych przy wyborze wina. W internecie jest mnóstwo sklepów, które oferuja wina. Trzymając się wskazówek, można będzie dobrać wino bez problemu.

Każdy lubi dostawać prezenty. Najlepiej jednak, gdy są to podarunki praktyczne, z których osoba obdarowana prędzej czy później będzie mogła skorzystać. Poza tradycyjnymi prezentami w postaci kwiatów czy czekoladek, dobrym pomysłem są wina. Sklep oferujący alkohole świata może poszczycić się dużym wyborem.

Wśród win na prezent polecane są przede wszystkim wina półwytrawne oraz półsłodkie. Zwykle to właśnie te trunki cieszą się największym zainteresowaniem. Dobrze sprawdzą się wina francuskie, chilijskie, kalifornijskie. Zamiast tradycyjnych czerwonych czy białych, można pokusić się o wina różowe, które są znacznie łagodniejsze w smaku i mają coraz większe grono zwolenników, szczególnie wśród kobiet.

Koneserzy win, poza butelką szlachetnego gatunku, ucieszą się z eleganckich drewnianych skrzyneczek bądź lakierowanego pudełka z laserowo wykonanym grawerem.

Jeżeli jednak tak zapakowane wino jest zbyt kosztowne, zamiast tego można zaopatrzyć wino w niezbędne akcesoria. Takie rozwiązanie może okazać się dobre w przypadku początkującego miłośnika tego rodzaju trunków. Eleganckie korkociągi - także z grawerem, kieliszki do wina - będą stanowiły doskonałe, a zarazem niedrogie uzupełnienie wina na prezent.

W sklepach z winami znaleźć można również gotowe kosze wypełnione słodyczami i winem oraz dobrze dobrane kosze z kilkoma winami. Warto również wiedzieć, że profesjonalne sklepy zajmują się także wykonywaniem eleganckich foliowych opakowań.

---

Paweł


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sushi - zrób to sam

Autorem artykułu jest Marta Malarska



Serdecznie zapraszam do zapoznania się z moim domowym sposobem na przygotowanie sushi.
Będziemy robić dwa najprostsze w przygotowaniu rodzaje tej potrawy: maki i nigri.
Serdecznie zapraszam do zapoznania się z moim domowym sposobem na przygotowanie sushi.

Będziemy robić dwa najprostsze w przygotowaniu rodzaje tej potrawy: maki i nigri.Porcja, którą przygotowałam wystarczyła na obiad dla 4 osób.

Produkty:


1. Paczka ryżu do sushi 500 g. Koniecznie musi być specjalny.
2. Paczka prasowanych alg nori (są pakowane po 10)
3. Ocet ryżowy.
4. Sos sojowy.
5. Marynowany imbir, do podania.
6. Chrzan wasabi.
7. Majonez.
8. 12 paluszków krabowych.
9. 1 świeży, obrany ogórek.
10. Pół obranego awokado
11. Paczka dużych mrożonych krewetek, przygotowanych specjalnie do wyrobu sushi
12. Średnia paczka wędzonego łososia
13. Kilka kawałków marynowanej dyni (to już mój pomysł, tak więc nie jest obowiązkowa)

Wszystkie produkty są dostępne w dużych centrach handlowych, można je również kupić przez Internet.

Pomoce kuchenne


1. Bardzo ostry nóż do krojenia sushi maki
2. Drewniana łyżka do mieszania
3. Mata do zawijania sushi maki

Przygotowanie ryżu

Do obydwu rodzajów sushi będzie nam potrzebny odpowiednio przygotowany ryż.Należy pamiętać o tym, aby przygotowanie go zacząć ponad godzinę wcześniej. Musi zostać odpowiednio ugotowany, przyprawiony i zdążyć wystygnąć zanim zaczniemy wykorzystywać go do robienia sushi.

1. Bardzo dokładnie płuczemy ryż i odsączamy.

2. Zalewamy wodą i pozostawiamy przynajmniej na 30 min.

3. Odlewamy wodę i zalewamy ponownie (1 szklanka ryżu zalana 1,2 szklanki wody).

4. Przelewamy wszystko do rondla.

5. Doprowadzamy do wrzenia, następnie zmniejszamy gaz, przykrywamy naczynie pokrywką i gotujemy dalsze 10 min. Radzę od czasu do czasu zamieszać drewnianą łyżką! Woda szybko paruje, ryż przykleja się do dna i może się łatwo przypalić!

6. Wyłączamy gaz i zostawiamy, aby ryż dojrzał na 10-15 minut. Przez cały ten czas nie zdejmujemy pokrywki.



Często na opakowaniu znajdują się ścisłe instrukcje gotowania. Ja często korzystam właśnie z nich. Dotyczy to również sosu. Często zamiast sosu sojowego, stosuje się zwykłą sól. Czytajcie zatem instrukcje!



Sos do ryżu


Najlepiej przygotować go podczas gotowania ryżu.7-8 łyżek octu ryżowego1 łyżka sosu sojowego japońskiegodo 4 łyżek cukru



Sushi maki

Najwygodniej jest przygotować sobie wszystkie składniki na dużym półmisku.

1. Obieramy ogórka i awokado i kroimy je w podłużne małe kawałki. Kawałki ogórka mogą być długie
2. Paluszki krabowe rozmrażamy, każdy kawałeczek możemy pokroić na cztery części lub wykorzystać cały. To już zależy od Was.
3. Połowę plasterków łososia kroimy na malutkie cząstki
4. Dynię kroimy na małe kawałki
5. Na macie do zwijania sushi kładziemy płatek glonów, po stronie chropowatej rozprowadzamy warstwę ryżu. Trudno jest mi określić ile dokładnie. Jest to dosyć cienka warstwa. Dojdziecie do wprawy metodą prób i błędów. Krojąc porcję przygotowaną z trzeciego płatka glonów, stwierdzicie na pewno, że ilość ryżu jest odpowiednia. Niektórzy radzą zostawić 1/5 nori nie przykrytą ryżem, by tam układać ryby i inne dodatki. Ja tak nigdy nie robiłam. A sushi i tak zawsze się udaje. Są różne szkoły. Na opakowaniu glonów często znajdują się instrukcje w języku polskim. Zachęcam do ich czytania! Są bardzo pomocne dla początkujących.
6. Jeden koniec smarujemy cieniutką warstwą wasabi. Ja dodaje często cienką warstwę majonezu. Z tej samej strony przez całą szerokość płatka glonów układamy składniki. Możliwe są różne kombinacje:

- wędzony łosoś + ogórek

- wędzony łosoś + ogórek + awokado

- paluszek krabowy + awokado

- kilka kawałków ogórka- tylko wędzony łosoś

- wędzony łosoś + marynowana dynia

Wszystko zależy od Was i Waszej inwencji! Zachęcam do eksperymentowania. Można również połączyć wędzonego łososia z gotowanym jajkiem lub użyć tuńczyka z puszki. W specjalistycznych sklepach można też kupić odpowiednio przygotowane surowe ryby. Nie radzę eksperymentować samemu. Może się to skończyć niestrawnością.

Sami, po wielu eksperymentach, zdecydujecie, co najbardziej Wam smakuje.
7. Po ułożeniu wszystkich składników, zawijamy glony. Przypomina to zawijanie rolady i bardzo pomocna jest przy tym mata. Wielu osobom wydaje się to skomplikowane, ale w istocie tak nie jest i szybko można się tego nauczyć. Trzeba mieć tylko cierpliwość.
8.
Przygotowaną w ten sposób „małą roladę” kroimy w kawałki w 1,5 centymetrowych odstępach. Tak przygotowane maki układamy na talerzu. Podajemy z sosem sojowym, wasabi i marynowanym imbirem.

Sushi nigri


Przygotowujemy rozmrożone wcześniej krewetki do sushi, małe plastry wędzonego łososia, ryż.

1. Z ryżu formujemy niewielkie kulki, mogą mieć kształt małych jajeczek.
2. Smarujemy je niewielką ilością chrzanu wasabi.
3. Na wierzchu układamy plasterek łososia lub jedną krewetkę. Składniki powinny przykrywać górną część ryżu.
4. Układamy na talerzu, podajemy.
5. Sushi z krewetka nazywa się Ebi, z łososiem Sushi Sake

Do przygotowania sushi nigri można wykorzystać dostępne w specjalistycznych sklepach mrożone półprodukty. Są one specjalnie porcjowane. Polecam rybę maślaną i tuńczyka.



Mam nadzieję, że zachęciłam Was do samodzielnego przygotowania sushi. Życzę powodzenia i smacznego.

---

Marta Malarska
DlaUrody.pl.
http://www.dlaurody.pl
info@dlaurody.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl